Maseczki antywirusowe i antysmogowe, to coraz częstszy widok na ulicach naszych miast. Jest to efektem rosnącego zanieczyszczenia powietrza, które przybiera krytyczne wartości w okresie grzewczym. Czy maseczka antywirusowa dla dziecka to tylko moda, czy też konieczność?
Przed czym właściwie chronią maseczki antywirusowe dla dzieci?
Powietrze jest nośnikiem wielu drobnych cząsteczek – w tym również bakterii i wirusów. Dzieci, z ich niedojrzałą odpornością, są na nie szczególnie narażone – zwłaszcza podczas wizyt w przychodniach, przy okazji obowiązkowych szczepień.
Przyczyną chorób jednak mogą być nie tylko obecne w powietrzu drobnoustroje, ale również szkodliwe gazy i cząsteczki metali ciężkich, będące składnikami miejskiego smogu. Podrażniają delikatny dziecięcy układ oddechowy, wywołując lub nasilając już istniejącą alergię. Przyczyniają się również do ogólnego osłabienia kondycji i odporności.
Maska antywirusowa dla dziecka – na co warto zwrócić uwagę?
Maseczka to nie tylko modny dodatek do garderoby. Powinna spełniać swoją funkcję zatrzymując cząsteczki smogu i drobnoustroje. Badania wykazują, że najbardziej efektywnie działają maseczki z wkładem węglowym, lub z filtrem HEPA (High Efficiency Particulate Air). Wkłady w maseczkach tego typu podlegają wymianie po określonym czasie. Nie są rozwiązaniem najtańszym, ale zdecydowanie najskuteczniejszym w ochronie przed niepożądanymi składnikami powietrza wdychanego przez dzieci.