Brać czy nie brać – oto jest pytanie

Jeśli dotychczasowe środki zaradcze nie pozwoliły uporać się z problemem nadpotliwości, warto rozważyć sięgnięcie po tabletki, które zmniejszą wydzielanie potu. Nie powinno się tego jednak robić zbyt pochopnie, bez zasięgnięcia porady lekarza.

Tabletki na pocenie? Tak, ale ostrożnie

Mówiąc o tabletkach na pocenie, trzeba mieć na uwadze to, czy jest to bezpieczne. To, że coś jest sprzedawane w aptece wcale nie oznacza, że każdy może sięgać i dowolnie stosować wedle uznania. Nic bardziej mylnego. Zanim tak naprawdę ktoś zdecyduje się na przyjmowanie jakichkolwiek tabletek, nawet tych na bazie ziół, powinien udać się do lekarza w celu wykluczenia wszelkich przeciwwskazań. Kolejną kwestią jest to, że wyróżnia się dwa rodzaje tabletek na pocenie się. Pierwsze działają tylko na ograniczoną powierzchnię ciała, a inne przepisywane są na nadpotliwość. Te pierwsze są dużo bezpieczniejsze i mniej szkodliwe. Nie można zbyt mocno ograniczać procesu pocenia się, gdyż jest to niezbędne organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Bez tego nie poradzi sobie z termoregulacją i może dojść do przegrzania, co zagraża zdrowiu i nawet życiu. Lepiej jest unikać środków o działaniu ograniczającym wydzielanie potu na całej powierzchni ciała, co może skutkować wystąpieniem zaburzeń gospodarski wodno-elektrolitowej. Substancje aktywne w tabletkach przeciwpotnych mogą wchodzić w interakcje z niektórymi lekami. Efektem tego może być wzmocnienie lub osłabienie ich działania, pojawienie się skutków ubocznych. Konsultacja lekarska jest wręcz niezbędna w przypadku osób stosujących jakiekolwiek lekarstwa, zmagających się z zaburzeniami elektrolitowymi. Przeciwwskazaniem do ich stosowania jest uczulenie na jakikolwiek składnik zawarty w preparacie.